dabda |
Wysłany: Pon 15:49, 23 Paź 2006 Temat postu: |
|
Niestety nie mam jak wysłąć zdjęcia swoich kotów, ale coś w tym jest. Kot mojej najmłodszej siostry jest trochę zwariowany, potrafi być milusi,ale tylko kiedy chce. To taki mały "złodziejaszek" kiedy czegoś chce to bierze to bez pytania i potem nie zawsze jest już to do odzyskania. Niby chodzi własnymi ścieżkami,ale jednak zawsze przy człowieku,nawet na spacery z nami chodzi "przy nodze", tak samo Tyśka chce być wszędzie byle z nami.
Mój brat ma kota spokojnego i przytulisiowego jak on sam.
A kot mojej drugirj siostry jest ciągle poza domem, jak ona. Ciągnie go do nas,ale tylko na chwilkę, bo ciągnie go na zewnątrz. Jest piękny i wytwornyi nikt nie jest w stanie się mu oprzeć.
Mimo tych różnic kocham ich wszystkich, bardzo bardzo mocno.
Ja mam psa,a właściwie sunię, ale nie mi oceniać czy jest do mnie podobna:) |
|